Mam dziś dla Was pudełeczko na kredki, które zrobiłam z ogromną przyjemnością i włożyłam w nie całe serducho :) wszystko z powodu osoby, która miała je otrzymać - mojego chrześniaka, który w ubiegłą sobotę skończył 2 lata.
poniedziałek, 24 listopada 2014
Kredkowe pudełeczko
Mam dziś dla Was pudełeczko na kredki, które zrobiłam z ogromną przyjemnością i włożyłam w nie całe serducho :) wszystko z powodu osoby, która miała je otrzymać - mojego chrześniaka, który w ubiegłą sobotę skończył 2 lata.
piątek, 14 listopada 2014
Shabby Chic
środa, 5 listopada 2014
Kwietnikowy chustecznik cz.2 finał
Z dumą przedstawiam Wam skończony chustecznik. Skromnie przyznam, że efekt końcowy przeszedł moje najśmielsze oczekiwania :) pierwszy raz zdobiłam chustecznik, serwetka stawiała opory i nie byłam przekonana co do odcieniu brązowej farby...na szczęście wszystko pięknie wyszło.
Dzieło powstało dzięki zamówieniu żony-brata-mojego narzeczonego. Mam nadzieję, że będzie im służył nie tylko w przypadku uciążliwego kataru, ale i w momentach przyjemnych wzruszeń :)) a co najważniejsze stanie się niezwykłą ozdobą w ich mieszkaniu.
Uwielbiam tworzyć takie 'ozdoby codziennego użytku', widzieć uśmiech na twarzy odbiorców..a najbardziej lubię słyszeć TY TO ZROBIŁAŚ??? NIE WIERZĘ!
niedziela, 2 listopada 2014
Kwietnikowy chustecznik cz.1
Witajcie kochani,
Mamy listopad, dla mnie oznacza to tylko jedno: smutna szara jesień powoli dobiega końca i czeka mnie dłuuuuuga mroźna zima! Staram się jednak nie skupiać na negatywach, łapię za pędzel, biorę pudełko i maluję. Wyłączam się, nie myślę o niskiej temperaturze i gołych drzewach... cieszę się moją chwilą.
Przyznam się szczerze, że nie mam żadnych konkretów do pokazania.. robię wiele rzeczy naraz, a co najlepsze - zamówień mi przybywa:) Cieszę się bardzo, gdy bliskie mi osoby (i nie tylko) zaglądają tu i mówią, że to co tworzę jest naprawdę fajne, utwierdza mnie to tylko w przekonaniu, że decoupage to był dobry wybór.
Żeby nie zostawiać Was jednak z niczym, pokażę Wam pół chustecznika, który powstaje na życzenie żony-brata-mojego narzeczonego ;)
środa, 22 października 2014
Słodkości ciąg dalszy..
Jak mija Wam tydzień? U mnie bardzo pracowicie. Bronię się przed jesienną melancholią tworząc nowe pogodne dzieła :)
Dziś przedstawiam słodką muffinkową zakładkę do książki, którą podarowałam mojej młodszej siostrze Oli. Jestem z niej bardzo dumna, a zwłaszcza z udanego transferu na rozpuszczalnik. Trening czyni mistrza :D
Czekam z niecierpliwością na paczkę z drewnianymi świeżynkami. Jest wiele do zrobienia, a czas mnie goni...
Przesyłam uściski !:))
niedziela, 19 października 2014
Biała czy ciemna czekolada ?
Ostro zaczynam swoją blogową aktywność, stąd ten dzisiejszy wpis :)
Uzupełniłam swoje sprzętowe braki. Nowy lakier oraz bejca w wiśniowym kolorze już niedługo zostaną użyte w kolejnych pracach. Teraz tylko muszę zamówić "świeżynki", czyli drewniane chusteczniki, pudełka, świeczniki itp. Wszystko dzięki zamówieniom moich znajomych. Czeka mnie pracowity październik, czyli to co decoupage'owe misie lubią najbardziej :)
Na zakończenie przedstawiam mój nowy sercowy breloczek, którego koplorystyka kojarzy mi się z uwielbianą przeze mnie czekoladą :)
Do kolejnego napisania kochani, pozdrawiam :)
piątek, 17 października 2014
Początek wypada zrobić w piątek
Na wstępie chciałam zaznaczyć, iż jako mało doświadczona blogerka pierwsze wpisy na tym blogu nie będą zbyt precyzyjne i fachowe. Z tego miejsca wybaczcie mi moją słabo rozwiniętą aparycję, z czasem (mam nadzieję), że się wyrobię :)
Na początku swojej blogowej przygody, wypada krótko napisać, czego tu właściwie szukam i jakie oczekiwania wiążę z tym blogiem.
Blog nie będzie kolejnym poradnikiem typu 'decoupage- co gdzie jak', potraktuję go bardziej jako miejsce, gdzie podzielę się z Wami swoimi pracami wykonanymi w tej technice. Chciałabym po prostu podzielić się z Wami magiczną cząsteczką, która od pewnego czasu wypełnia w moim życiu lukę, o której nie wiedziałam, dopóki nie poznałam decoupage.
Przesyłam uściski, Mium.